Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznajcie historię Tamy, uratowanej suczki z wyspy Rodos [ZDJĘCIA, WIDEO]

Renata Zdanowicz
Serce Ady i Leszka, wsparcie Marcina "Różala" Różańskiego, wolontariusze z Niemiec, działacze organizacji na Rodos, ludzie, którzy zareagowali na posta - oni wszyscy przyczynili się do szczęśliwego zakończenia historii porzuconej suczki
Serce Ady i Leszka, wsparcie Marcina "Różala" Różańskiego, wolontariusze z Niemiec, działacze organizacji na Rodos, ludzie, którzy zareagowali na posta - oni wszyscy przyczynili się do szczęśliwego zakończenia historii porzuconej suczki Archiwum prywatne
Na Rodos wałęsa się kilka tysięcy zwierząt, psów i kotów. - Grecy przypływają na wyspę z psem na wakacje i odpływają już sami - dowiedzieli się nasi rozmówcy. - Po sezonie, podobno psy są odstrzeliwane. Adopcji na wyspie w ogóle nie ma.

Ada i Leszek polecieli na Rodos na weekend. - Nie jesteśmy tacy plażowi, więc pojechaliśmy w mało turystyczny rejon wypożyczonym samochodem pozwiedzać wyspę - opowiadają.

Dotarli do zbiornika słodkiej wody przy tamie. - I tam oto pies nam się napatoczył. Już była w takim tragicznym stanie, że nie wstawała. Jak się później okazało, ważyła zaledwie 9 kg - mówią.

Suczka usłyszała samochód i wywracając się, jakoś doczłapała się do turystów. - Mogliśmy ją zobaczyć. Ja oczywiście wpadłam w histerię i postanowiłam działać - wspomina Ada.

Pierwsze co zrobili, zanim rozpoczęli akcję ratowania psa, to pojechali po jedzenie. - Wróciliśmy szutrową drogą, około 15 kilometrów do najbliższej miejscowości - opowiadają - Przywieźliśmy jej papu i wody. Zjadła i zaczęła się do nas tulić. Oczywiście nie mogłam jej zostawić - mówi Ada. - Jak byliśmy z nią tam na miejscu kilka godzin to dwa razy przejechały samochody i to dwa razy turystyczne z wypożyczalni - mówi. To dowodzi, na jakim odludziu przebywała porzucona suczka.

Po dwóch tygodniach od powrotu Ady i Leszka z Rodos, Tama również przyleciała do swojego nowego domu z wolontariuszami z Niemiec. Dołączyła do rodziny, gdzie „rządzi” pies Wigor. Mieszkają też trzy koty. Wszystkie stworzenia zostały przygarnięte.

Chcesz poznać dramatyczną walkę o suczkę? Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym "Dzień za Dniem" lub na www.prasa24.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swiebodzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto