Prezes ZUTW Zofia Banaszak wyjaśnia, że studenci nie chcą zakończenia roku akademickiego w typowy sposób, podsumowania rocznej pracy, okolicznościowych wystąpień i poważnego spotkania. Wolą to nietypowe. I bardziej na luzie. A że tyle dzieje się na tym uniwersytecie, nie sposób pokazać wszystkiego, więc co roku motywem przewodnim jest tylko jeden z elementów szerokiej oferty uczelni. W tym roku postawiono na taniec. Były więc oryginalne układy, stroje…
ZUTW - ruch to zdrowie
- Oczywiście zaprezentowały się tylko niektóre zespoły – podkreśla prezes ZUTW. – Humory dopisują. Jak zawsze.
Paweł Matyasik, choreograf i nauczyciel tańca, jest jednym z prowadzących zajęcia na ZUTW.
- Jak się człowiek zacznie ruszać, tańczyć, wyrażać siebie, to od razu się wzmacnia – mówi tancerz i powtarza za studentami: - Dzięki tańcowi ludzie stają się zdrowsi. Chętnie chodzą na zajęcia, nigdy się nie spóźniają. I czerpią ogromną radość z bycia na parkiecie.
Teatr Tańca Con Passione to jedna z grup, która pokazała się na zakończeniu roku akademickiego.
ZUTW - jest czas na rozwijanie swoich pasji
Jerzy Trznadel jest studentem ZUTW. I nie wyobraża sobie, by mogło być inaczej.
- Nie tylko taniec mnie interesuje, jestem w zespole Akolady. Śpiewam, chodzę na lektoraty językowe, informatykę, wykłady. Mam zapełniony czas przez cały tydzień – zauważa Jerzy Trznadel i dodaje, że jak wielu emerytów ma mały ogródek, ale ileż można w nim pracować? Trzeba wypełnić życie treścią. Dlatego poleca wszystkim, którzy przechodzą na emeryturę, by odłożyli pilota od telewizora i zapisali się do ZUTW.
ZUTW - tu nikt nie czuje się samotnym
Na tej nietypowej uczelni studiuje tysiąc żaków, trzy pokolenia. Bo najstarsi mają ponad 90 lat, najmłodsi są po 40. roku życia.
- Musimy tak przygotowywać ofertę, by zaspokajać potrzeby wszystkich naszych słuchaczy – mówi prezes Zofia Banaszak. – Udaje się to nam, dzięki współpracy z Uniwersytetem Zielonogórskim, Muzeum Ziemi Lubuskiej, Teatrem Lubuskim, Filharmonią Zielonogórską, Zielonogórskim Ośrodkiem Kultury i innymi instytucjami kultury. Dzięki temu, że mamy wielu wolontariuszy, społeczników i sympatyków. Robimy wspólne projekty, także ze studentami UZ, uczniami, przedszkolakami. Międzypokoleniowe spotkania pozwalają nam odkrywać się na nowo. Wspólnymi siłami udaje się stworzyć atrakcyjny program, każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
Jak mówią studenci ZUTW, zapisali się na tę uczelnię, bo człowiek uczy się i rozwija przez całe swoje życie. Poza tym nikt nie lubi czuć się samotnym. A na ZUTW zawiązują się prawdziwe przyjaźnie. Wspólnie spędza się czas na różnych zajęciach, ale nie tylko dzięki zawartym znajomością ma się zawsze z kim wyjść na kawę, do kina czy teatru.
ZUTW - tu zapomina się o troskach
Zofia Biniewska-Dobrzyńska w ZUTW jest od 19 lat, jako członek zarządu angażuje się w organizację i funkcjonowanie tej uczelni. Podkreśla, że gdy przychodzą nowi kandydaci, odbywa się rozmowa na temat, czego oczekują do ZUTW. Przedstawiona zostaje im oferta i zasady.
- Część zajęć jest darmowych, część odpłatnych. Są wykłady, lektoraty, zajęcia plastyczne, ruchowe, kabaret, chór… Mamy możliwość korzystania z basenu w CRS-u (aquareobik i nauka pływania )- wylicza Zofia Biniewska-Dobrzyńska. - ZUTW to takie miejsce, gdzie zapomina się o wszystkich troskach. Studenci mówią, że nasze drzwi są magiczne, bo gdy tylko się do nas wchodzi, od razu na twarzy pojawia się uśmiech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?