– 40 lat minęło w tańcu i sporcie w Zielonej Górze, jak jeden dzień, tak w piosence – przyznaje Andrzej Gliwa i wyjaśnia, że jak człowiek robi fajne rzeczy artystyczne i sportowe dla dzieci i młodzieży, to czas rzeczywiście szybko mija. Trener i choreograf wychował kilka pokoleń tancerzy. Wprowadził m.in. rock & roll akrobatyczny i boogie-woogie. Podczas tych czterech dekad doceniany był i wyróżniany nagrodami kulturalnymi i sportowymi miasta (lata 1999, 2004, 2009 i 2014).
35 lat:
Andrzej Gliwa. Nagrody
We wrześniu, właśnie za 40-lecie działalności otrzymał Nagrodą Kulturalną Prezydenta Miasta. A pod koniec września, podczas 20. edycji Street Dance Serce Ulicy, jubilat otrzymał złoty medal za zasługi dla miasta od prezydenta Zielonej Góry.
– Serdecznie gratuluję, pod pana okiem swoje zdolności rozwijały kolejne pokolenia młodych zielonogórzan – mówił prezydent Janusz Kubicki, cytowany w komunikacie Urzędu Miasta Zielona Góra.
– Zielona Góra to moje ukochane miasto. Jeśli tylko będę mógł dalej funkcjonować, czy w sporcie czy tańcu, czy w innych dziedzinach, z wielką przyjemnością będę to robił. Mamy powiększoną Zieloną Górę, więc powinniśmy jeszcze bardziej zadbać o propagowanie kultury i sportu – przekonuje artysta.
Andrzej Gliwa. Pamiętny rekord
Nie tylko taniec, ale i sport jest panu Andrzejowi bliski. W latach 1975-1981 był podopiecznym znanego trenera Edwarda Czernika. Uprawiał skok w dal, ale nie tylko. Jednak kiedy wrócił ze służby wojskowej do Zielonej Góry, w roku 1983 założył grupę taneczną BUGS. Działalność taneczną zaczynał od maratonów tańca. Był Zwycięzcą Ogólnopolskiego Maratonu Tańca w Białym Borze. Tańczył 6 dni i nocy.
– 116 godzin i 25 minut – przypomina rekord. – Wtedy w Zielonej Górze to był Lubuski Zespół Pieśni i Tańca, był Andrzej Gliwa i później była Szkoła Tańca Gracja. Teraz tych grup tanecznych i artystycznych jest bardzo dużo i fajnie, bo Zielona Góra robi się kolorowa, bogata w różne formy artystyczne – podkreśla i dodaje, że spotyka ludzi z dawnych lat, ale przemijania nie da się ukryć. – Musimy się w tym odnaleźć. Przez tyle lat pracy zawsze miałem takie jedno przesłanie, żeby zrobić jedną rzecz, która by zmieniła wszystko, a nie zmieniać wszystkiego – wyjaśnia.
Takim działaniem dla artysty jest powiększenie Zielonej Góry, jedna decyzja, która zmieniła miasto, dała przestrzeń i możliwości wykorzystania parków, np. parku w Zatoniu. Zdaniem Andrzeja Gliwy ważna w życiu jest też równowaga.
– Dla mnie chyba to jest podstawowa rzecz przez te lata, żeby łapać równowagę, która daje nam komfort zadowolenia z tego, co człowiek robi, a ja jestem zadowolony – zapewnia.
Zielonogórski Klub Tańca Sportowego Bugs ma zajęcia w Szkole Podstawowej nr 18 przy ul. Francuskiej w Zielonej Górze.
Czytaj też:
Nowe wyzwanie Leszek Jenek zaczął akurat w pandemii, kiedy pałac był zamknięty dla publiczności. Ale wszystko się udało! ZOBACZ WIDEODołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?