Carina Gubin nie przestaje zaskakiwać. Kolejne zwycięstwo! Trzeci wygrany mecz z rzędu! Karkonosze Jelenia Góra pokonane

W Jeleniej Górze goście z Gubina zadali trzy ciosy. Wynik otworzył Przemysław Haraszkiewicz, wykorzystując świetne prostopadłe podanie od Konrada Grzymisławskiego. Po przerwie na listę strzelców wpisali się jeszcze Cyprian Poniedziałek i Fabian Tomaszewski. Pierwszy popisał się indywidualną akcją i uderzeniem zza linii pola karnego. Drugi nie zmarnował świetnej prostopadłej piłki od Pawła Niewiadomskiego i przymierzył w długi róg.

Dodajmy, że Carina grała bez Macieja Diduszki, Denisa Matuszewskiego i Mateusza Walczaka, którzy leczą urazy.

- Powiem szczerze, że bałem się tego meczu, ponieważ Maciej Diduszko był motorem, sercem tej drużyny - przyznał Andrzej Iwanicki, prezes klubu z Gubina. - Ale widać, że chłopcy sobie poradzili. Zmiennicy zagrali dobrze, co świadczy o tym, że zawodnicy, którzy ciężko pracują, trenują, a których wcześniej nie było widać, są równorzędnymi graczami.

Warto zauważyć, że Carina awansowała na siódme miejsce w tabeli i powoli zadamawia się w jej górnej połówce. - Oj, chcielibyśmy... Natomiast teraz czeka nas mecz ze Stalą Brzeg u siebie i chcielibyśmy tej passy nie przerwać - nie krył prezes Iwanicki.

Odniósł się też do postępu w grze, jaki zespół zrobił od początku sezonu. - Tłumaczyłem to naszym kibicom, bo na Facebooku „jechali” po nas, że za bardzo zmieniliśmy skład, za bardzo odmłodziliśmy, gdzie są nasi starzy zawodnicy... Tłumaczyłem, że był okres bardzo krótki, trzy tygodnie na przygotowanie się do nowego sezonu, że ci chłopcy się pozgłaszali i trzeba troszeczkę cierpliwości i czasu im dać. Ale widzę, że to naprawdę owocuje, więc jestem dumny, że się nie pomyliłem.

[g][/g]

Lubuskie. Gubin. Carina Gubin - Warta Gorzów. Czego nie widział sędzia i czy to jeszcze piłka nożna? 08.09.2021:

CZYTAJ RÓWNIEŻ: