Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Carina Gubin w IV lidze. Awans w ostatniej kolejce po zaciętej walce z Promieniem Żary (ZDJĘCIA)

Łukasz Koleśnik
Carina Gubin-Promień Żary. Finał zielonogórskiej klasy okręgowej sezonu 2017/2018.
Carina Gubin-Promień Żary. Finał zielonogórskiej klasy okręgowej sezonu 2017/2018. Łukasz Koleśnik
Jeszcze kilka tygodni wcześniej wydawało się, że gubińska drużyna jest praktycznie pewna awansu z zielonogórskiej klasy okręgowej. Mieli ogromną przewagę nad grupą pościgową, jednak zaskakująco - roztrwonili ją. Dlatego w ostatniej kolejce były emocje. Awansować mogły trzy drużyny: Carina Gubin, Promień Żary oraz Piast Iłowa.

Przed ostatnią kolejką zielonogórskiej ligi okręgowej Carina Gubin miała 71 punktów. Promień Żary, który przyjechał do Gubina walczyć o awans – 70 punktów. Kibice oraz zawodnicy Piasta Iłowa liczyli na remis w spotkaniu na szczycie, gdyż w przypadku takiego rezultatu oraz wygranej z Amatorem Bobrowniki w czwartej lidze znalazłby się właśnie Piast.

Stadion miejski w Gubinie dawno nie widział tylu kibiców piłki nożnej. Wszyscy chcieli zobaczyć finał „okręgówki”, niektórzy przynieśli słynne wuwuzele. Było głośno! Do miasta przygranicznego przyjechała duża grupa sympatyków drużyny gości, wspierani przez fanów zaprzyjaźnionej Miedzi Legnica. Sobotnie starcie Cariny z Promieniem zostało zakwalifikowane, jako mecz podwyższonego ryzyka. W czasie spotkania na obiekcie obecna będzie więc policja oraz firma ochroniarska. Choć momentami wydawało się, że „robi się gorąco”, to szczęśliwie podczas spotkania nic poważnego się nie stało.

A sam mecz? Wyrównany oraz nerwowy. Obie drużyny wiedziały o co toczy się stawka. Widać to było na boisku. Wydawało się, że goście lepiej operują piłką, jednak gubili się pod bramką gubinian. Piłkarze Cariny starali się wykorzystywać błędy rywali i groźnie kontrować. Kilka razy się udało. Mało tego, po jednej z akcji piłka została wybita z bramki przez obrońcę z Żar…, ale futbolówka była już za linią. Gol jednak nie został uznany.

Początek drugiej połowy wyglądał bardzo podobnie. Do 70 min. Wtedy dobre dośrodkowanie z bocznej strefy boiska wykorzystał Ireneusz Butowicz z Cariny Gubin. Golkiper Promienia zawahał się i nie wyszedł, aby złapać piłkę. Butowicz celnie uderzył, futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Po tej bramce gra Promienia się posypała. Carina miała kilka dogodnych sytuacji, aby podwyższyć prowadzenie, jednak brakowało skuteczności. Wynik 1:0 utrzymał się do końca spotkania. Po ostatnim gwizdku zaczęła się zwycięska feta gospodarzy, którzy od przyszłego sezonu zagrają w IV lidze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto