Carina Gubin – MKS Kluczbork 2:0 (0:0)
- Bramki: Staszkowian 50, Laskowski 59.
- Carina: Czajor - Staszkowian, Płonka, Woźniak, Walczak (od 46 min. Maliszewski) - Kamon, Diduszko, Ryś (od 78 min. Tupaj) - Boksiński, Więcek (od 46 min. Matuszewski), Laskowski (od 66 min. Passoni).
- Kluiczbork: Szpaderski - Chmielowiec, Napora, Nahrebecki, Płonka, Krzyśków (od 79 min. Nykiel), Błaszkiewicz, D. Lewandowski, Przybylski (od 68 min. Jaworski), Włodarczyk (od 68 min. K. Lewandowski), Błędowski.
- Żółte i czerwone kartki: Passoni, Boksiński (czerwona kartka - 2 x żółta).
Carina Gubin pierwotnie miała zmierzyć się z MKS Kluczbork w połowie marca, w ramach 19. kolejki III ligi (grupa III). Mecz jednak został odwołany ze względu na zły stan murawy na stadionie miejskim w Gubinie. Wyznaczono nowy termin - zaległy mecz rozegrano w środę (12 kwietnia)
Wyrównane spotkanie do przerwy
W pierwszej połowie mecz był wyrównany i obie drużyny miały swoje okazje na zdobycie bramki. Z postawy swoich podopiecznych niezadowolony był trener Cariny Gubin, Grzegorz Kopernicki.
- Nie dojechaliśmy na ten mecz w pierwszych 45 minutach - mówił po spotkaniu. - Zagraliśmy bardzo źle. To była chyba najgorsza nasza połowa w tej rundzie. Chłopcy w drugiej połowie pokazali się z dużo lepszej strony i byliśmy już Cariną, którą chcemy być.
Dwie szybkie bramki i czerwona kartka
Drugą połowę Carina zaczęła od mocnego uderzenia. W 50 minucie gubinianie przeprowadzili ładną akcję, po której piłka wylądowała na poprzeczce. Najlepiej ustawiony był Kacper Staszkowian, który dopadł do futbolówki i z bliskiej odległości umieścił ją w siatce.
Chwilę później było już 2:0. W 59 minucie prostopadłe podanie otrzymał Kacper Laskowski, który znalazł się sam na sam z bramkarzem. Choć napastnik Cariny był naciskany przez obrońcę MKS Kluczbork, to zdołał wcisnąć piłkę do bramki tuż przy słupku.
Gospodarze dominowali w drugiej połowie. Co chwilę posyłali prostopadłe piłki do napastników, które sprawiały dużo problemów przyjezdnym. Do tego po stracie piłki zawodnicy Cariny rzucali się do pressingu i wymuszali straty.
Sytuacja zmieniła się w 70 minucie, kiedy Wojciech Boksiński obejrzał drugą żółtą kartkę za odkopnięcie piłki po gwizdku. Carina w osłabieniu broniła się mądrze, choć momentami pomagało im to, że goście byli bardzo nieskuteczni. Ostatecznie 3 punkty zostały w Gubinie i Carina awansowała na 7. miejsce w tabeli III ligi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Szydło: Zwykli Ukraińcy rozumieją, kto udzielił ich państwu prawdziwej pomocy
- Sadyści zamordowali popularnego DJ-a. Bili go kijem, oblewali wrzątkiem i zgwałcili
- Słynny aktor mówi o końcu kariery. Ten film może być jego ostatnim
- Wenezuelskie więzienie odbite z rąk mega-gangu. W akcji brało udział 11 tys. ludzi