Carina Gubin zdobyła bramkę zaraz po rozpoczęciu meczu, ale nie utrzymała prowadzenia nad Gwarkiem Tarnowskie Góry

• Bramki: Siga (64) – Kamon (1 z karnego).
• Gwarek: Rosół - Będzieszak, Trojanowski, Barbus - Siga (od 72 min Gendera), Wiszniowski (od 88 min Bednorz), Borycka, K. Bąk (od 46 min M. Bąk), Pączko - Rakowiecki (od 62 min Neison), Czuban (od 46 min Kaczmarek).
• Carina: Czajor - Maliszewski, Płonka, Woźniak, Tupaj - Staszkowian (od 85 min Walczak), Kamon, Diduszko, Ryś (od 70 min Matuszewski), Więcek (od 80 min Borkowski) - Laskowski (od 70 min Haraszkiewicz).
• Żółte kartki: Cymerys (II trener Gwarka), Będzieszak, Wiszniowski, M. Bąk - Staszkowian, Diduszko, Borkowski.

Carina Gubin, która notuje bardzo dobry początek rundy wiosennej, w ramach 24. kolejki udała się w delegację do Tarnowskich Gór. Gubiński klub zapowiadał, że na mecz z sąsiadującym Gwarkiem jedzie z zamiarem wywiezienia z tego niełatwego terenu przynajmniej punktu.

Podopieczni trenera Grzegorza Kopernickiego prowadzili już od pierwszej minuty spotkania, kiedy Japończyk Yuya Kamon wykorzystał rzut karny. Carina utrzymała jednobramkową przewagę przez nieco ponad godzinę. Do remisu 1:1 doprowadził w 64 minucie Jakub Siga, czym sprawił, że zespoły podzieliły się punktami. Tym samym powtórzył się scenariusz z rundy jesiennej, w której gubinianie również zremisowali z Gwarkiem 1:1, mimo wcześniejszego prowadzenia.

Dzięki wywalczonemu w Tarnowskich Górach punktowi Carina umocniła się na ósmej lokacie w III-ligowej tabeli, mając na koncie 35 „oczek”. W następnej kolejce zespół z Gubina na własnym terenie zmierzy się z walczącym o utrzymanie Chrobrym II Głogów. Mecz z rezerwami pierwszoligowca zaplanowano na sobotę 22 kwietnia na godz. 16.00.

WIDEO: Andrzej Sawicki, najlepszy trener w sportach drużynowych w 60. Plebiscycie „Gazety Lubuskiej”