Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy żegnając się z kapitanem Piotrem Protasiewiczem, Stelmet Falubaz Zielona Góra przywita się z PGE Ekstraligą?

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Spotkanie Falubazu Zielona Góra z Wilkami Krosno będzie ostatnim meczem w karierze Piotra Protasiewicza.
Spotkanie Falubazu Zielona Góra z Wilkami Krosno będzie ostatnim meczem w karierze Piotra Protasiewicza. Mariusz Kapała
Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra muszą w niedzielę 18 września zdobyć 10 punktów więcej od Wilków Krosno, by świętować awans do PGE Ekstraligi. I-ligowy finał w Zielonej Górze będzie ostatnim w karierze meczem Piotra Protasiewicza.

10 punktów to dużo, czy mało? Zastanawiają się kibice, rozważają żużlowcy i dziennikarze. Dzieje się tak od zakończenia pierwszego meczu finału play off I ligi, w którym Wilki Krosno pokonały na własnym torze Stelmet Falubazu Zielona Góra 50:40. W niedzielę 18 września o godz. 16.00 rozpocznie się rewanżowy pojedynek na zielonogórskim torze. Drużyna z Krosna do awansu potrzebuje zwycięstwa w dwumeczu, Falubazowi wystarczy remis, ponieważ po sezonie zasadniczym zajmował wyższe miejsce w tabeli.

Wojewoda lubuski: Zrobiłem to dla sportu

Mało brakowało, by niedzielne spotkanie odbyło się bez udziału kibiców na trybunach stadionu przy W69. Po ostatnim meczu Falubazu w Zielonej Górze lubuska policja złożyła u wojewody wniosek o to, by 18 września na stadion nie wpuszczać kibiców. Był to efekt nieodpowiedniego zachowania kibiców Falubazu podczas tegorocznych meczów, a szczególnie w trakcie wspomnianego, ostatniego spotkania z Polonią Bydgoszcz.

- Byłem wtedy na meczu. Widziałem, co się działo na stadionie. Nie spełniało to norm bezpieczeństwa - mówił Władysław Dajczak, wojewoda lubuski, który poprosił o spotkanie prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego i prezesa Falubazu Wojciecha Domagałę. - Obiecali, że podjęte zostaną działania, które sprawią, że udział kibiców na meczu będzie bezpieczny. Prezydent i szefostwo klubu deklarują daleko idące działania, które uniemożliwią już takie zachowania tych, którzy nie są prawdziwymi kibicami żużla – powiedział wojewoda i w związku z tym nie podjął decyzji, by niedzielny mecz miał być rozegrany bez udziału kibiców. - Zrobiłem to dla sportu, ale jestem też przekonany, że na stadionie w Zielonej Górze będzie bezpiecznie. Bardzo bym chciał, aby lubuskie derby wróciły. Jestem przekonany, że Falubaz odrobi straty. Typuję zwycięstwo co najmniej 16 punktami – dodał Władysław Dajczak.

Kapitan Falubazu: Strata jest duża

Podobny hurraoptymizm, jaki płynie ze strony wojewody, nie towarzyszy zawodnikom Falubazu.

– Mamy minus 10 punktów i nie wiemy, jak się mecz potoczy, możliwości jest dużo – powiedział Piotr Protasiewicz, kapitan Falubazu. – Oczywiście korzystniej byłoby mieć jakiś zapas, ale mecz w Krośnie nam nie wyszedł. Zdajemy sobie sprawę z sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Wiemy, że to jest finał, w którym jadą dwie najlepsze drużyny, a nie lider z autsajderem. Drużyna krośnieńska ma bardzo wyrównany skład, a do tego dobrych juniorów. Czeka nas więc trudny pojedynek, bo starta jest duża, ale z drugiej strony jedziemy u siebie. Każdy z nas powinien czuć się lepiej niż na torze Wilków.

- Ta strata jest spora, ale mamy nadzieję, że wszyscy pojadą tak, jak powinni i uda nam się wypracować jeszcze lepszy wynik, niż Krosno uzyskało u siebie – dodał Antoni Mencel, junior Falubazu. – Mam nadzieję, że przed zawodami pogoda nie pokrzyżuje nam planów i będzie dobra, bo prognozy cały czas się zmieniają. Myślę, że warunki pogodowe na przedmeczowych treningach będą podobne, jak w niedzielę.

Wyjątkowy dzień dla wyjątkowego żużlowca

Ostatni w tym sezonie ligowy mecz Falubazu będzie wyjątkowy dla Piotra Protasiewicza. Wychowanek zielonogórskiego klubu już na początku rozgrywek zapowiedział, że w tym roku zakończy swoją karierę żużlowca. To oznacza, że spotkanie z Wilkami będzie jego pożegnaniem z czarnym torem, na którym ściga się ponad 30 lat, a w rozgrywkach ligowych zadebiutował w 1992 roku w barwach Morawskiego Zielona Góra. Później „Protas” reprezentował też barwy Sparty Wrocław, Polonii Bydgoszcz i Apatora Toruń. W sezonie 2007 wrócił do Falubazu, z którym zdobył trzy tytuły mistrza Polski i stał się drugą - po Andrzeju Huszczy - ikoną zielonogórskiego klubu.

- Wiem, że będzie to dla mnie trudna niedziela – mówił Piotr Protasiewicz. – Trudny pojedynek nie tylko z powodu stresu, czy chęci pojechania dobrych zawodów, ale obarczony dodatkowymi tematami, które są fajne, ale może nie do końca przy tym konkretnym spotkaniu. Będzie to dla mnie najtrudniejszy mecz w tym sezonie. Chciałbym pożegnać się godnie, wierzę w to, że sobie poradzę.

Stelmet Falubaz Zielona Góra - Cellfast Wilki Krosno

  • 18 września – godz. 16.00; stadion przy ul. Wrocławskiej w Zielonej Górze; transmisja TV: Canal+ Sport 5.
  • Stelmet Falubaz: 9. Piotr Protasiewicz, 10. Krzysztof Buczkowski, 11. Rohan Tungate, 12. Jan Kvech, 13. Max Fricke, 14. Maksym Borowiak, 15. Antoni Mencel.
  • Cellfast Wilki: 1. Vaclav Milik, 2. Rafał Karczmarz, 3. Tobiasz Musielak, 4. Mateusz Szczepaniak, 5. Andrzej Lebiediew, 6. Franciszek Karczewski, 7. Krzysztof Sadurski.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto