Burmistrz Marek Cebula wspominał podczas uchwalania budżetu na 2019 rok, że prawdopodobnie gmina będzie musiała zrezygnować z niektórych inwestycji. Jednak nikt nie spodziewał się, że zaczną rezygnować z nich tak szybko. Nie minęło dziesięć dni nowego roku i już wprowadzono zmiany w budżecie na ten rok. Jakie? Przedstawiła je skarbnik Ilona Ogiba podczas ostatniej sesji nadzwyczajnej w krośnieńskim urzędzie.
- Zwiększamy łączną kwotę planowanych wydatków o około 609 tys. zł - podawała urzędniczka. - Tym samym wzrósł deficyt do 7 mln 889 tys. zł. Zostanie on pokryty przychodami z emisji papierów wartościowych i wolnych środków.
Te zmiany wiążą się z zakończeniem projektu, który dotyczy budowy przedszkola nr 2 w Krośnie Odrzańskim. - Projekt unijny, dotyczący placówki miał być realizowany w roku ubiegłym, jednak oferty na drugi etap znacznie przekraczały kwoty zapisane w budżecie - wyjaśnia skarbnik. - Żeby zakończyć inwestycję, musimy je wprowadzić do budżetu, zakończyć, a następnie rozliczyć, aby uzyskać dofinansowanie.
Jednak samo zwiększenie wydatków to za mało. Samorząd musiał jeszcze zrezygnować z dużej, planowanej na ten rok inwestycji, dotyczącej modernizacji drogi na odcinku Chyże-Gostchorze.
Dla mieszkańców, którym najbardziej zależało na tej drodze, to spory cios, tym bardziej że w minionym roku była ona tak blisko realizacji. Inwestycja nawet ruszyła, był wykonawca. Niestety zanim robota się rozkręciła... firma splajtowała, a w ponownych przetargach wykonawcy żądali potężnych kwot.
- Mieliśmy w tym roku zaplanowaną kwotę na remont drogi Chyże-Gostchorze w wysokości 1 mln 45 tys. zł - mówi skarbnik I. Ogiba. - Wszystkie postępowania przetargowe wykazywały, że kwoty proponowane przez oferentów są zdecydowanie wyższe od tego, co mieliśmy zapisane w budżecie.
Mieszkańcy Gostchorza i okolic powyższej informacji nie przyjęli z entuzjazmem. - Wielka szkoda, że kolejny raz naszym kosztem robiona jest inna inwestycja - mówi pani Marta. - Od dwóch lat słyszymy, że zaraz droga będzie zrobiona, a tu kolejna „niespodzianka”.
- Od miesięcy mamy oznaczenia na drodze, informujące o objazdach, chociaż żadne prace nie są wykonywane - opowiada pani Monika. - Widocznie są jednak ważniejsze priorytety, a Gostchorze poczeka sobie w chaszczach i kniejach.
Dyskusja w tej sprawie toczona była na jednym z profili na facebooku. Sprawę próbował załagodzić przewodniczący rady, Tomasz Rogowski. - Wycofana inwestycja nie oznacza, że rezygnujemy z niej całkowicie. Trzeba zakończyć i rozliczyć jedną, a być może szybko wrócimy do planowanego przedsięwzięcia, związanego z naprawą drogi Chyże - Gostchorze.
A co na to burmistrz Marek Cebula? - Bez dofinansowania trudno będzie o realizację tego zadania. Tym bardziej że wykonawcy w przetargach oferują realizację inwestycji za znacznie większe pieniądze niż planowanych wyliczeniach. Z unijnych środków tego nie zrobimy, będziemy ich szukać w województwie - przyznaje. - Pewne jest to, że na razie ta inwestycja jest tylko zawieszona i będziemy o nią walczyć.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?