Jest pomysł na dawny biurowiec telekomunikacji, który szpeci centrum Tarnowa. W zmniejszonym o górne piętra budynku mógłby powstać akademik

Siedmiopiętrowy biurowiec, który od lat 70-tych stoi przy ul. Legionów kompletnie nie pasuje do okolicznej zabudowy. Przede wszystkim jest za wysoki, względem innych budynków, psując panoramę starego miasta. Od strony północnej zasłania m.in. ratusz, a także górującą nad Tarnowem wieżę bazyliki katedralnej.

Od dawna mówi się o tym, żeby naprawić błąd sprzed pół wieku i pozbyć się szkaradnego wieżowca, albo przynajmniej „skrócić” go o dwa-trzy piętra, co pozwoliłoby wyrównać go do poziomu sąsiednich budynków. Kłopot w tym, że wieżowiec nie jest własnością miasta i aby te plany można było zrealizować magistrat musiałby odkupić nieruchomość lub kilka najwyższych kondygnacji po to, aby je następnie… zburzyć.

Nieoczekiwanie pojawił się pomysł na to, aby na nowo zagospodarować szpetny wieżowiec, a przy okazji wkomponować go w tarnowską Starówkę, by nie psuł już panoramy miasta.

- Jak wszystko dobrze pójdzie to jest szansa na to, aby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. W biurowcu mógłby powstać akademik, z myślą o studentach Akademii Tarnowskiej. Nie ma potrzeby, aby zagospodarować cały budynek. Można byłoby go zmniejszyć o dwie-trzy kondygnacje, a wówczas odsłonilibyśmy widok na ratusz i katedrę – mówi Piotr Górnikiewicz, tarnowski poseł RP z Polski 2050.

Temat był poruszany podczas niedawnej rozmowy z wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem w Warszawie, podczas której obecni byli także: Małgorzata Kołpa – rektor Akademii Tarnowskiej i Jakub Kwaśny – przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie.

- Pan premier przyznał, że na modernizację tego budynku pod akademik pieniądze mogłyby się znaleźć w ministerstwie – dodaje Piotr Górnikiewicz.

Nieruchomość mogłoby zakupić miasto lub uczelnia, która już od pewnego czasu myśli o utworzeniu dodatkowego akademika. Ten, który znajduje się przy ul. Słowackiego jest za mały, aby przyjąć wszystkich chętnych. Dysponuje ok. dwustoma miejscami, przez co – co roku – ok. 60 studentów odchodzi z kwitkiem i szuka sobie lokum w mieście na własną rękę lub codziennie dojeżdża na zajęcia.

Atutem biurowca przy Legionów pod akademik jest jego lokalizacja. To praktycznie dwa kroki od uczelni.

Poseł Górnikiewicz wysłał już zapytanie do Orange o to, czy istnieje możliwość odkupienia budynku i za jaką cenę. Od tej odpowiedzi uzależnione są dalsze kroki w tym temacie.

My również wysłaliśmy w tej sprawie zapytanie do firmy. Odpowiedź napawa umiarkowanym, optymizmem.

- Przygotowujemy nieruchomość do sprzedaży, ale to proces długotrwały. Decyzja o tym kiedy i na jakich warunkach nieruchomość zostanie wystawiona na sprzedaż, nie została jeszcze podjęta. Obecnie znajdują w nim nasze urządzenia techniczne. Jesteśmy jednak otwarci na rozmowę z potencjalnym oferentem- napisał w odpowiedzi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.

Na Starówce w Tarnowie powstaje dzielnica żydowska. Drzewo Sprawiedliwych już jest