Krosno Odrzańskie: Pędzą przez most Elizy na czerwonym świetle. Może dojść do tragedii

Przed rozpoczęciem remontów w Krośnie Odrzańskim wszyscy obawiali się potężnych korków. Po tym jak ruszyło zadanie z remontem mostu Elizy okazało się, że utrudnienia, choć wciąż występują, nie są tak duże jak się spodziewano.
O jak najbardziej możliwym upłynnieniu ruchu w czasie remontu mówił dyrektor zielonogórskiego oddziału GDDKiA, Marek Langer. - Chodziło o odpowiednie ustawienie sygnalizacji świetlnej oraz w przypadku powiększających się korków, zdalne kierowanie ruchem - wyjaśniał.

W przypadku sygnalizacji, światła zmieniają się dość szybko. Niektórzy kierowcy na to narzekali, ponieważ „na zielonym” zaledwie kilka samochodów zdoła przeprawić się przez most. Ale dzięki temu sznurek aut po obu stronach mostu szybciej się przesuwał.
Kłopot w tym, że nagminnie zdarzają się sytuacje, w której kierowcy wyprzedzają i przejeżdżają przez przeprawę na czerwonym świetle, stwarzając duże niebezpieczeństwo.
- Jakiś cwaniak wyprzedzał na podwójnej ciągłej przed remontowanym mostem Elizy (zapewne chciał zdążyć przez niego przejechać) i zderzył się z autem, którym jechała moja córka z małym dzieckiem - denerwuje się pan Ryszard z Krosna Odrzańskiego. - Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Sprawa została zgłoszona na policję.
- To co się dzieje przy moście, mrozi krew w żyłach - mówi przewodniczący rady miejskiej w Krośnie Odrzańskim, Tomasz Rogowski. - Byłem świadkiem sytuacji, w której jeden z kierowców zatrzymał się prawidłowo na czerwonym świetle, a trzech kierujących, którzy znajdowali się za nim, wyprzedzili go na czerwonym świetle! Zamawiam kamerę samochodową, bo czuję, że dam sporo pracy krośnieńskiej policji.

Do podobnych sytuacji dochodzi codziennie. Niektórzy spekulują, że może dłuższe „okienko” na przejazd mostu sprawi, że mniej kierowców będzie się w ten sposób zachowywać. Wydaje się jednak, że zielone światło już świeci się dłużej, co sprawdzał Paweł Stefańczyk z Biura Usług Drogowych w Krośnie Odrzańskim. - Sygnalizatory programuje się i każdego dnia może być inny - wyjaśnia. - Pierwotnie według projektu miał być cykl, trwający 80 sekund. W tym 12 sekund zielonego światła. Od kilku dni jest ok. 25 sekund zielonego, czyli coś tam „dłubali”.
P. Stefańczyk dodaje, że to jak obecnie funkcjonuje organizacja ruchu, to najlepsze możliwe rozwiązanie. - Tylko ta dyscyplina kierowców... - zauważa. - Potrzebne są jakieś surowe kary nakładane przez policję. Ten niedobry zwyczaj wyprzedzania i wpadania na most na czerwonym świetle zaczyna się utrwalać. Coraz więcej kierowców to widzi i myśli, że skoro innym się udaje, to oni też spróbują...

Ponadto zmiany w organizacji ruchu nie są wskazane, o czym mówią w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Jeśli będziemy zwiększać długość cyklu, to zaczną powstawać coraz bardziej uciążliwe korki - podkreśla dyrektor Marek Langer. - Poza tym najpewniej niewiele by to zmieniło, ponieważ niezależnie od tego jak długo będzie się świeciło zielone światło, to i tak znajdą się kierowcy, którzy będą łamać przepisy. Nie mamy wpływu na ich zachowanie. Porozmawiamy z przedstawicielami miejscowej policji o tym problemie.

A co na to krośnieńscy mundurowi? - Kontrolujemy i nadzorujemy okolice mostu Elizy - zaznacza naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego asp. szt. Dariusz Kocur. - Nawet jeśli nas tam nie widać, to często przejeżdżają tamtędy wideorejestratory. Zdarzają się kierowcy, którzy są sfrustrowani, niepotrzebnie się spieszą i łamią przepisy. Nie mamy bezpośredniego wpływu na ich zachowanie. Byli tacy, którzy zostali ukarani mandatem. Ponadto jeśli ktoś posiada nagrania, na którym inni kierujący nie stosują się do sygnalizacji świetlnej, to zachęcamy, aby wysyłali je do Gorzowa Wlkp. na adres: [email protected] lub do naszej rzeczniczki. Dzięki temu możemy wszcząć postępowania przeciwko takim kierowcom.

Utrudnienia w Krośnie Odrzańskim. Ruszył remont mostu Elizy (ZDJĘCIA)