Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krosno Odrzańskie: Złoty Antoni Plichta, sprinter z Krosna Odrzańskiego został wicemistrzem Europy! (ZDJĘCIA)

Redakcja
Antoni Plichta z Krosna Odrzańskiego zdobył srebrny medal na mistrzostwach Europy U-20 w Szwecji!
Antoni Plichta z Krosna Odrzańskiego zdobył srebrny medal na mistrzostwach Europy U-20 w Szwecji! Archiwum prywatne
To jest Antoni i nikt go nie dogoni! W Polsce w swojej kategorii już nie ma sobie równych. Jeśli chodzi o polską kadrę seniorów, to w tej chwili ma czwarty wynik w biegu na 100 metrów. Ostatnio Antoni Plichta z Krosna Odrzańskiego, sprinter z klubu LKS Lubusz Słubice, wziął udział w mistrzostwach Europy U-20 w Szwecji i odniósł ogromny sukces!

19-latek dotarł do finału i w ostatnim biegu wywalczył srebrny medal (10.52). W_sprincie zwyciężył Włoch Lorenzo Paissan (10.44), a trzecie miejsce zajął reprezentant Wielkiej Brytanii - Chad Miller (10.53).

Jak komentuje swój występ reprezentant Polski? - Ciężko cokolwiek powiedzieć - mówi zadowolony. - To było wielkie przeżycie. Emocje ogromne. Wydaje mi się, że wszystko poszło tak jak powinno. Trafiłem z formą, było też trochę szczęścia i jest wicemistrzostwo Europy.
- Rywale byli naprawdę mocni. Wydaje mi się, że tych których wyprzedziłem, to wygrałem z nimi głównie dzięki nastawieniu mentalnemu. Od początku do końca starałem się podchodzić do tego biegu „na luzie”. I jakoś to wyszło, pomimo słabego startu - relacjonuje A. Plichta.

Rekord życiowy przed finałem

Dumy z postawy krośnieńskiego sportowca nie ukrywa jego trener, Krzysztof Wesołek.
- Antek jechał na mistrzostwa Europy z czternastym wynikiem. W takim wypadku dostanie się do finału było ogromnym sukcesem - opowiada szkoleniowiec. - W eliminacjach, a zwłaszcza w półfinale Antoni pokazał się z najlepszej strony. Do finału awansował z czwartym wynikiem. Przekroczył też kolejną barierę. Osiągnął rekord życiowy (10.46).
Trener dodaje, że czasy finalistów niewiele się różniły. - Mówimy tutaj o setnych sekundach - podkreśla K. Wesołek. - Poza zasięgiem wydawali się być tylko Włoch Lorenzo Paissan oraz Brytyjczyk Jeremiah Azu. Przed biegiem mówiłem Antoniemu, że reszta będzie walczyć o brąz oraz wszystko może się zdarzyć.
Dla Antoniego nie była to nowość. W halowych mistrzostwach dwukrotnie wygrywał różnicą 0,1 sekundy. - Dwa razy w swojej karierze musiał też przełknąć gorycz porażki, będąc wolniejszym o 0,02 czy 0,06 sekundy - opowiada trener. - Ważna była chłodna głowa, ale też uśmiech na twarzy. Przed biegiem było widać, że jest skoncentrowany, ale nie maksymalnie spięty.

Wicemistrz Europy z miasta, gdzie nie ma prawdziwej bieżni!

Słowa trenera Wesołka o tym, że wszystko może się zdarzyć miały potwierdzenie w rzeczywistości. Jeden z faworytów do wygrania biegu na 100 metrów, Brytyjczyk J. Azu w trakcie nabawił się kontuzji. - Najpewniej by wygrał. Pechowo urazu nabawił się w najgorszym momencie. Być może ostatni etap przygotowań był zbyt intensywny w jego przypadku. Takie sytuacje są wpisane w sport - zauważa K. Wesołek.
Trener nie ukrywa, że Antek ma jeszcze rezerwy. - Był zły na siebie po półfinale, gdy osiągnął „życiówkę” - śmieje się K. Wesołek. - Mówił, że mógłby być blisko rekordu Polski, gdyby nie stracił na starcie. Zwykle jego reakcja wynosi pomiędzy 0,120-0,130 s. W Szwecji w półfinale miał 0,188 s. Więc są rezerwy.
Szkoleniowiec uważa, że to jest rok Antoniego. - W hali zdobył złoto, ostatnio na stadionie w mistrzostwach Polski również zgarnął złoty medal oraz brąz w sztafecie, a teraz wicemistrzostwo Europy - wymienia. - Bardzo się cieszę. Pracuję z nim od sześciu lat i taki sukces bardzo cieszy. Tym bardziej, że osiągnął go zawodnik z miasta, w którym nie ma tartanu! Nie ma bieżni z prawdziwego zdarzenia! Na orliku możemy tylko trenować niektóre elementy.

Następne w kolejce mistrzostwa Polski seniorów

Warto dodać, że w Szwecji Antoni Plichta wziął również udział w sztafecie 4x100 metrów. Polska reprezentacja zajęła czwarte miejsce. Do medalu zabrakło tylko 0,06 sekundy! Co czeka Antoniego w najbliższej przyszłości? Chwila odpoczynku, ale nie więcej, ponieważ za około miesiąc odbędą się mistrzostwa Polski seniorów, w których ma wystąpić krośnieński sprinter.
- Istnieje szansa, że być może znajdzie się w kadrze Polski seniorów na mistrzostwa świata (odbędą się na przełomie września-października), np. w sztafecie. Nawet w rezerwie. To byłoby ogromne wyróżnienie. Jest szansa. Zwłaszcza, że ma obecnie czwarty wynik wśród polskich zawodników z seniorskiej stawki. Na pewno sobie na to zasłużył, bo ciężko i sumiennie pracował.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto