15 czerwca. Tę datę muszą sobie zapisać miłośnicy budachowskich pierogów. Reklamować ich nie trzeba, ponieważ impreza organizowana jest od kilkunastu lat i w ciągu jednego dnia wszystkie pierogi „schodzą”. A mówimy o 25 tys. sztuk!
Pierogów wystarczy
- Lepimy taką samą liczbę. Wiemy już, że tyle pierogów w sam raz wystarczy na festyn - mówi Alicja Stempel, która od lat wraz z innymi mieszkankami Budachowa jest zaangażowana w organizację lokalnej imprezy.
Od blisko dwóch miesięcy kobiety zbierają się w budynku, w którym kiedyś znajdowała się szkoła. - Wtorki, środy i czwartki. Spotykamy się na dwie godziny i lepimy - mówią panie z Budachowa.
Atmosfera jest bardzo przyjemna, wręcz rodzinna. - Nic dziwnego, robimy to już od tak wielu lat - zauważa pani Alicja.
Panie rozmawiają, śmieją się, czasami nawet śpiewają. Choć coraz częściej pojawiają się też rozmowy o przyszłości. Mówiła już o tym wcześniej sołtys Budachowa, Danuta Spychała. Mianowicie nie widać zastępców dla organizatorek miejscowego festynu.
- Wystarczy spojrzeć. Kiedyś było nas tutaj dużo więcej. Lepiły z nami starsze mieszkanki Budachowa, ale już odeszły - opowiada jedna z pań. - Jest nas coraz mniej, a młodsi nie garną się do tego, aby naszą tradycję podtrzymać.
- Nie oszukujmy się. My młodsze się nie robimy. Niestety - śmieje się sołtyska Budachowa, D. Spychała. - Z każdym rokiem praca i przygotowania są dla nas trudniejsze. Dlatego przydałaby się pomoc tych młodszych. Niestety, na razie się nie garną. Może się to zmieni...
Mijają lata, a obrazek się nie zmienia. Każdego roku spotykamy te same panie, które pieczołowicie lepią pierogi. A przecież sam festyn nie jest ich jedynym zajęciem.
- Mamy przecież wyjazdy, gdzie rozstawiamy stoiska z pierogami (w tym wypadku trzeba ulepić ich więcej) - mówi A. Stempel. - Na początku czerwca, jeszcze przed naszym festynem, jedziemy do Kalska. Później mamy zaplanowane wyjazdy do Ochli czy Trzebiechowa.
Festyn w Budachowie - będzie więcej gości
- Skupiamy się jednak na teraźniejszości - podkreśla pani Alicja. - Chcemy, żeby jak co roku festyn w Budachowie był udany. Spodziewamy się wielu ludzi i długich kolejek do naszych stoisk.
Można się spodziewać, że stanowiska z pierogami będą najbardziej oblegane, niezależnie od pogody. Będą jednak również budki z ciastami oraz innymi smakowitościami.
- Do tego ponownie zorganizujemy loterię fantową. Podobnie jak w poprzednich latach, przychody z loterii oraz sprzedaży ciast zostaną przeznaczone na nasz lokalny kościół - mówi A. Stempel.
Przypomnijmy, że dzięki inicjatywie ks. Kazimierza Nocaluka, który wpadł na pomysł organizacji festynu i zbiórki pieniędzy na remonty, udało się odratować miejscową świątynię, która była w fatalnym stanie.
- Jeśli chodzi o sprzedaż samych pierogów, to pieniądze pójdą na działalność stowarzyszenia oraz m.in. możliwość zorganizowania następnego festynu - mówi pani Alicja.
Tylko ile jeszcze takich festynów w Budachowie zostało? Najbliższy odbędzie się 15 czerwca. Początek imprezy o godz. 14.00.
Budachów. Deszcz nie odstraszył smakoszy pierogów [ZDJĘCIA]
ZOBACZ - TAJEMNICZY ZAMEK W BRONISZOWIE
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?