Minęły trzy lata, odkąd piorun uderzył w komin w Wałowicach i prawie przeciął go na pół. Niedługo później komin musiał zostać zburzony

Około 40 metrów. Tak wysoki był komin w Wałowicach. Uderzenie pioruna sprawiło, że potężny obiekt wyglądał, jakby miał zaraz runąć. Uszkodzenia, rozległe szczeliny powstałe w wyniku uderzenia było widać z daleka. Mimo to, komin wciąż stał, choć wydawało się, że byle podmuch wiatru mógłby sprawić, że wieża runie.

11 czerwca 2019 roku miała miejsce burza, podczas której piorun uderzył w komin w Wałowicach. Co ciekawe, przez pierwsze dwa dni po zdarzeniu teren wokół 40-metrowego, uszkodzonego obiektu nie został zabezpieczony. O sprawie wówczas poinformował nas jeden z Czytelników i wysłał swoje zdjęcia. Mieszkańcy Wałowic powiadomili sołtysa, który skontaktował się z władzami gminy.

- Mieszkańcy zwrócili uwagę, więc zapytałem urzędników co mają zamiar z tym zrobić - mówił wtedy sołtys Wałowic, Dariusz Kaźmierczak. - Też tam byłem, widziałem te szczeliny, komin wygląda jakby ledwo stał.

- Kiedy tylko dostaliśmy informację, powiadomiliśmy nadzór budowlany o zaistniałej sytuacji - mówił wójt gminy Gubin, Zbigniew Barski. - Dzwoniliśmy również do lokalnej straży pożarnej, gdzie funkcjonuje komórka związana z zarządzaniem kryzysowym - dodaje wójt Barski.
Strażacy z Gubina oraz gminy Gubin pojawili się na miejscu zdarzenia i zabezpieczyli teren.

Ostatecznie komina w Wałowicach już nie ma. Niedługo po czerwcowej burzy oceniony został jego stan techniczny i ze względów bezpieczeństwa zapadła decyzja o jego wyburzeniu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

• Policjanci i leśnik z Gubina uratowali rannego jastrzębia. Myszołów trafił do weterynarza dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy
• Miejscowa firma Fructofresh w Czarnowicach po trzech latach wygrała sprawę z konkurencją z Francji
• GMINA GUBIN: Dzikie wysypisko śmieci w okolicach Chlebowa. Kiedy nauczymy się dbać o okolicę? (ZDJĘCIA)