Niewiele ponad tydzień temu kibice siatkówki plażowej emocjonowali się półfinałami mistrzostw Polski juniorów, gdzie między innymi popularne "Miśki", czyli bracia Zalewscy wywalczyli sobie awans do finału tych rozgrywek, zajmując trzecie miejsce. To jednak nie koniec siatkarskich emocji w Gubinie. Teraz przyszedł czas na pierwszy międzynarodowy turniej: Puchar Ziemi Lubuskiej i Landu Brandenburgii w siatkówce plażowej.
Zawody tego typu będą organizowane po raz pierwszy. Zawodnicy rywalizować będą na boiskach przy Europejskim Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Gubinie, przy ulicy Pułaskiego 1.
- Turniej zostanie rozegrany na początku lipca i potrwa trzy dni - mówi Ryszard Zakrzewski z Lubuskiego Związku Piłki Siatkowej. - Zaczynamy w piątek, 6 lipca.
W rozgrywkach wezmą udział 24 pary.
- 12 polskich oraz 12 niemieckich - wylicza R. Zakrzewski. - Oczywiście, jeśli dojdzie do takiej sytuacji, że jedna z drużyn niemieckich nie będzie mogła dojechać na zawody, to np. uzupełnimy stawkę kolejną polską parą. Do niedzieli zostanie wyłonionych sześć par finałowych.
Należy podkreślić, że to turniej towarzyski, więc organizatorzy stawiają przede wszystkim na dobrą zabawę i integrację, ale podkreślają również, że poziom też będzie wysoki.
- Ze strony polskiej wystąpią ciekawe pary, jak chociażby mistrzowie Polski juniorów z ubiegłego roku, czyli Mateusz Podborączyński oraz Adam Lorenc - mówi R. Zakrzewski. - Pojawi się też Przemysław Jeton, który kilka lat temu zdobył Puchar Bałtyku i wystąpi w parze z Dawidem Witkiewiczem, którzy grają w drugiej lidze, w Astrze Nowa Sól.
Natomiast ze strony niemieckiej wystąpią nie tylko drużyny z Brandenburgii. - Zgłosiły się dwie silne drużyny z Berlina, z czego jedna para amerykańska, która mieszka w stolicy Niemiec - opowiada organizator.
Będzie to turniej otwarty, bez podziałów na kategorie, więc na boiskach rywalizować będą np. juniorzy z dorosłymi. Impreza jest organizowana dzięki dofinansowaniu z Euroregionu.
- Chcemy, żeby było to wydarzenie organizowane co roku w Gubinie, a być może również po stronie niemieckiej - informuje R. Zakrzewski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
