Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak będzie w lubuskich szkołach od września? Są wytyczne MEN

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Na miesiąc przed rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego w warunkach epidemii koronawirusa, Ministerstwo Edukacji i Nauki ogłosiło nowe wytyczne dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Oprócz zaleceń znanych już z dotychczasowych okresów nauki w murach szkoły w czasie pandemii - jak np. noszenie maseczek w przestrzeniach wspólnych czy przebywanie jednej klasy stale w tej samej sali - położono nacisk na działania wspierające kondycję psychiczną uczniów. Jest też rekomendacja odnośnie szczepień.

FLESZ - Co Polacy myślą o zakazach dla niezaszczepionych?

od 16 lat

Resort edukacji przygotował wytyczne we współpracy z Ministerstwem Zdrowia oraz Głównym Inspektoratem Sanitarnym. Ten zbiór zaleceń i rekomendacji pokazuje, jak miałby wyglądać nowy rok szkolny z powrotem do nauki stacjonarnej od września.

W większości zostały powtórzone zasady, które wprowadzano już wcześniej w trakcie pandemii i które szkoły już dotąd stosowały. W wytycznych jest więc mowa o dezynfekcji powierzchni (przed i po zajęciach), zachowywaniu dystansu (minimalnie 1,5 metra odległości pomiędzy osobami), częstym myciu lub dezynfekcji rąk, maseczkach (w przestrzeniach wspólnych, gdy nie można zachować dystansu) oraz systematycznym wietrzeniu pomieszczeń - w tym także w dni wolne od zajęć.

Listę ogólnych zasad otwiera tym razem zalecenie dotyczące szczepienia: jest ono "rekomendowane dla pracowników szkół oraz uczniów w określonych grupach wiekowych".

- Właściwie wszystkie opublikowane teraz wytyczne znamy już od ubiegłego roku, dodany jest tylko ten zapis o szczepieniu. Ale to rekomendacja, czyli jednak z naciskiem na to, że jest to dobrowolne - komentuje po lekturze zaleceń MEN Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty. - Oczywiście ogólny przekaz płynący ze strony ministerstwa, rządu jest taki, że dobrze byłoby, żeby wszyscy nauczyciele i pracownicy szkoły byli zaszczepieni. I faktycznie, dla poczucia bezpieczeństwa wskazane jest, żeby nauczyciele się szczepili. Ale co do drugiej część rekomendacji, która dotyczy szczepienia uczniów - to już zupełnie inna sprawa. Wcześniej było zapowiadane, że od początku roku szkolnego mają być organizowane spotkania dla rodziców uczniów, na których lekarze będą przekazywali im wszelkie informacje na temat szczepionek i szczepień. I ja traktuję tę rekomendację jako wskazówkę do takich form działań.

Małopolska kurator podkreśla, że za szczepienia dzieci odpowiedzialność biorą rodzice. - I jeżeli rodzice sobie życzą zaszczepienia dziecka, to ma ono zostać zaszczepione. Natomiast jestem absolutnie przeciwna jakiejkolwiek akcji szczepienia w szkole - i na szczęście w tych wytycznych nie ma czegoś takiego. Uważam, że w obecnej sytuacji, gdy w społeczeństwie ścierają się różnego rodzaju opinie na temat szczepień dzieci, to dla spokojnego funkcjonowania szkoły - powinna ona być z tego wyłączona. Według mnie w szkołach powinna się odbywać wyłącznie akcja informacyjna, głównie skierowana do rodziców - powiedziała nam Barbara Nowak.

Kurator oświaty tłumaczy, że obawia się segregacji uczniów. Przekonuje, że gdyby szczepienia odbywały się na terenie szkoły - a jakiś czas temu były ministerialne zapowiedzi takiego ich organizowania - nastąpiłby podział na zwolenników i przeciwników. - Wtedy mamy uczniów przeciwko sobie, nauczycieli przeciwko sobie, rodziców przeciwko sobie - a tego absolutnie nie chcę dla szkoły. Szkoła ma spokojnie pracować, nie wolno stwarzać sytuacji, w których doszłoby do niepotrzebnych napięć. Punkt szczepień można zorganizować niedaleko szkoły, a nie w szkole. Jeżeli rodzice uważają, że dziecko należy zaszczepić, to tak powinno się stać, ale z pominięciem szkoły. A jeżeli rodzice uważają, że nie należy dziecka szczepić - też nie powinno to być żadną informacją publiczną - uważa małopolska kurator.

Dyrektorzy krakowskich szkół kwitują, że nowy rok z nowymi wytycznymi nie przyniesie rewolucji, a tylko trzeba będzie wszystkim przypomnieć zasady, które już są znane i uwrażliwić na ich przestrzeganie.

- Co do rekomendowanego szczepienia, rozumiem, że się je zaleca. U mnie w szkole ponad 90 procent pracowników jest zaszczepionych. Więc jeśli chodzi o nauczycieli i innych pracowników, to chyba będzie OK. Nie wiem, jak w przypadku dzieci, bo nie mam prawa nawet pytać o to. Zobaczymy, co się będzie działo. Wszyscy czekają na czwartą falę pandemii, zastanawiają się, czy i kiedy wybuchnie. Ona pewnie dojdzie do nas. Ale teraz już taka sytuacja nas nie zaskoczy, mamy to opracowane i przećwiczone w zeszłym roku - wystarczy zorganizować nauczanie hybrydowe lub wyłącznie zdalne, powiadomić i przejść na ten tryb - słyszymy od Ewy Wodnickiej, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 53 przy ul. Skośnej w Krakowie.

Zgodnie z wytycznymi na nowy rok do szkoły może uczęszczać uczeń bez objawów infekcji lub choroby zakaźnej. To samo dotyczy opiekunów, którzy przyprowadzają i odbierają dzieci. Jeśli chodzi o drogę do szkoły, ministerstwo rekomenduje ograniczyć korzystanie z transportu publicznego na rzecz pojazdów prywatnych, chodzenia pieszo lub dojeżdżania na rowerze czy hulajnodze.

Jeżeli pracownik szkoły zaobserwuje u ucznia objawy wskazujące na infekcję dróg oddechowych, powinien go odizolować w odrębnym pomieszczeniu lub wyznaczonym miejscu, zapewniając minimum 2 m odległości od innych osób, a także niezwłocznie powiadomić rodziców, by pilnie odebrali ucznia ze szkoły. Z kolei jeśli to u pracownika szkoły wystąpią niepokojące objawy, dyrektor szkoły w trybie natychmiastowym wysłać do domu i poinformować o konieczności kontaktu z lekarzem.

W wytycznych MEN podkreślono, że po długotrwałym okresie nauki zdalnej i izolacji uczniów od bezpośrednich kontaktów ze społecznością szkolną konieczne trzeba zadbać o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży. W krakowskich szkołach słyszymy, że przewidziane są już na wrzesień warsztaty dla dzieci i szkolenia dla nauczycieli z tego zakresu. Natomiast małopolska konserwator zapowiada, że będzie prosiła dyrektorów szkół, aby tak układali pracę w szkołach, żeby dzieci jak najmniej odczuwały dolegliwości wynikające z wytycznych, dostosowywali zalecenia do specyfiki swojej szkoły. - Na przykład w klasach I-III nie wyobrażam sobie zabraniania dzieciom wspólnej zabawy i sztucznego utrzymywanie dystansu - mówi kurator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto