Nie żyje radny Nowej Soli Kazimierz Ekiert
W środę, 25 października prezydent Nowej Soli Jacek Milewski poinformował o śmierci radnego miasta Kazimierza Ekierta.
- Jak grom z jasnego nieba spadła na nas smutna wiadomość. Odszedł od nas nasz Wielki, Samorządowy Przyjaciel Kazimierz Ekiert. Wspaniały nowosolski samorządowiec, wieloletni Radny Rady Miejskiej, dobry duch naszej Samorządowej Drużyny, ale przede wszystkim dobry, skromny Człowiek. Jak mało kto oddany Naszemu Miastu. Kaziu, będzie nam Ciebie bardzo brakowało. Odpoczywaj w pokoju [*] - napisał prezydent Jacek Milewski w mediach społecznościowych.
Pod smutną dla mieszkańców wiadomością od rana przybywa wyrazów współczucia dla rodziny i przyjaciół. Nowosolanie nie mogą uwierzyć.
Był super gościem....wielka szkoda....
Składam kondolencje rodzinie i bliskim. Jest to smutny i zaskakujący dzień.
Wielki smutek ! Wyrazy współczucia dla Rodziny i Przyjaciół.
- Na zawsze w pamięci[*] Żegnaj kolego...... - napisał wiceprzewodniczący rady miasta Rafał Stachowiak.
Kazimierz Ekiert. Ostatnie pożegnanie
- Są chwile i ludzie, których się nie zapomina. Do zobaczenia Kaziu... Na zawsze w naszej pamięci - napisał Andrzej Petreczko, przewodniczący rady miasta, informując o uroczystościach pogrzebowych.
Msza św. w intencji zmarłego odprawiona zostanie w piątek, 27 października, o godz. 10 w kościele pw. św. Michała Archanioła w Nowej Soli. Po mszy odbędzie się pogrzeb na cmentarzu przy ul. Wandy.
Kazimierz Ekiert
Urodził się 16 lipca 1956 roku w Żaganiu. Od wielu lat był radnym Nowej Soli i prezesem Klubu Piłkarskiego Arka Nowa Sól. 32 lata przepracował w ruchu drogowym. Był na emeryturze, ale sprawy bezpieczeństwa kierowców i pieszych nie przestawały go interesować.
– Dopóki kierujący nie zrozumieją, że trzeba przestrzegać obowiązujących przepisów, dotąd nic się na ulicach nie poprawi – podkreślił w jednej z rozmów z GL. – Policjanci wykonują swoje czynności prawidłowo tylko mają małe argumenty. Powiem, jako stary glina, 500 zł to dla kierowcy przekraczającego prędkość w mieście za mało. W zeszłym tygodniu jeden artysta jechał Starostawską 128 kilometrów na godzinę. Muldy nic nie dają – mówił kilka lat temu. A potem rzeczywiście weszły w życie znacznie wyższe mandaty dla kierowców.
Kazimierz Ekiert zwrócił kiedyś uwagę na wraki samochodów porzucone na parkingach. Przypomniał wtedy akcję z Zielonej Góry, kiedy pracował w tamtejszym wydziale ruchu komendy policji.
– Pamiętam jak kiedyś w Zielonej Górze zrobiliśmy akcję informacyjną z mediami. Pojechaliśmy na osiedle Pomorskie, tam było wraków najwięcej, chyba ze 30. Informowaliśmy mieszkańców, co można zrobić ze starym, nieużywanym i niepotrzebnym nikomu autem. Wiadomości o tym były w mediach. Po tej akcji zostało ich na osiedlu bardzo mało – opowiadał.
Był zaangażowanym w prace rady miasta radnym i życzliwym człowiekiem.
Czytaj też:
- Zmarła znana dziennikarka telewizyjna z Zielonej Góry Alicja Jędrzejczak
- Nie żyje zasłużony fachowiec i działacz z Zielonej Góry Tadeusz Wawrzyniak
Wideo: Uroczystości pogrzebowe śp. abp. Stanisława Szymeckiego, arcybiskupa seniora Archidiecezji Białostockiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?