Szczelina na wiadukcie poszerzyła się do 13 centymetrów. To więcej niż przewidują normy. O wydanie opinii w tej sprawie poproszono prof. Adama Wysokowskiego, kierownika Zakładu Dróg, Mostów i Kolei Instytutu Budownictwa Uniwersytetu Zielonogórskiego. Przez dwa dni były prowadzone pomiary, zapadła decyzja o przykryciu prześwitu blachą, tak zapobiec niszczeniu się opon w autach. Niestety, okazało się, że ruch nie można przywrócić.
Kolejna niespodzianka pod wiaduktem
Prof. Wysokowski przeprowadził kompleksową kontrolę wiaduktu. Wykazała ona postępującą degradację dolnej części środkowej podpory nr 9. Jej stan techniczny grozi katastrofą całej budowli.
We wtorek, 5 grudnia zapadła decyzja, aby zaprojektować żelbetową opaskę wzmacniającą (tzw. kielich). Dokumentacja ma powstać w ekspresowym tempie, tak, aby prace można było rozpocząć już w poniedziałek. Wzmacnianie filaru potrwa mniej więcej do końca przyszłego tygodnia, potem potrzebny będzie kolejny tydzień na związanie betonu.
- Wiadukt powinien być przejezdny 24 lub 27 grudnia – zapowiada prezydent miasta Janusz Kubicki.
Ratowaniem wiaduktu zajmie się firmy Nowak-Mosty z Dąbrowy Górniczej, która buduje jego wschodnią nitkę.
Stary wiadukt musi wytrzymać jeszcze rok
Ten wiadukt ma funkcjonować jeszcze przez 12 miesięcy. Według umowy z firmą, która odbudowuje rozebraną wschodnią nitkę, 30 listopada 2024 ruch zostanie przekierowany na nowy obiekt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
