Głośną sprawą wychudzonego psa zajmowaliśmy się pod koniec zeszłego roku, w grudniu. To właśnie wtedy lokalny zwierzolub, Agnieszka Maternik z Gubina, została poproszona przez mieszkańców wsi o interwencję. Wraz z pracownikiem gminy oraz policją weszła ona na posesję właściciela psów i zabrała do weterynarza tego, który się znajdował w złym stanie.
- Skóra, kości i wielki, rozdęty brzuch. Cały czas próbował się załatwić, lecz nie mógł - mówiła wtedy Maternik. Weterynarz niewiele mógł zrobić. Pies zdechł następnego dnia.
Wczoraj przed Sądem Rejonowym w zamiejscowym Wydziale Karnym w Gubinie rozpoczęła się sprawa dotycząca właściciela psów. Oskarżonemu zostały postawione zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dwoma psami poprzez m.in. utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w stanie rażącego niedbalstwa i niechlujstwa, co doprowadziło do śmierci jednego z psów.
Czytaj więcej:
https://plus.gazetalubuska.pl/
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?