Esquadra znów pomaga

To już czwarta wyprawa rowerowa, którą organizuje Esquadra. Za pierwszym razem była to wycieczka rodzinna do Granic. - Tylko 80 kilometrów. Dopiero się rozgrzewaliśmy - mówi Paweł Tomczyk, który uczestniczył we wszystkich wyprawach. Druga podróż rowerowa zaprowadziła uczestników nad morze. Wtedy pomagali dzieciom autystycznym z fundacji Dalej Razem. - Zawsze chciałem wybrać się rowerem nad morze. Spełniłem swoje marzenie. Mało tego, nie wszyscy wierzyli czy dojadę więc się zakładałem i wygrałem - śmieje się Paweł. Trzecia wyprawa poprowadziła ich w góry, natomiast w tym pojechali do Torunia.

Pomagają Wojtkowi, który był już bohaterem tegorocznego Turnieju Charytatywnego Grand Prix Gubina, organizowanego przez Esquadrę. - Nie ma lekarstwa na tę chorobę genetyczną. Wojtuś nigdy nie będzie chodził, a walka z chorobą toczy się o jego życie - podkreśla prezes stowarzyszenie Esquadra, Kamil Kuśnierek. Jedyną drogą na zatrzymanie rozwoju tej choroby jest profesjonalna rehabilitacja oraz konsultacje medyczne ze specjalistami.

W niedzielę, 17 lipca z Gubina wystartowało pięciu śmiałków. Piotr Hetmański, Jakub Klucznik, Aleksandra Golik, Robert Przyworski oraz Paweł Tomczyk. Nikt jednak nie mówił, że będzie łatwo. Trudy trasy dały się we znaki na pierwszych dwóch odcinkach. Naprzemiennie deszcz, słońce, wiatr oraz nieplanowane wodowania w kałużach przyczynił się do poważnego przeziębienia Aleksandry Golik, która w Zbąszyniu zakończyła trasę i wróciła do Gubina.

- Po dwóch etapach na nasze konto wpłynęło 520 zł a przypomnijmy, że całość zebranej podczas wyprawy kwoty sfinansuje/dofinansuje turnus rehabilitacyjny dla nieuleczalnie chorego Wojtusia . Śledząc naszych rowerzystów, możecie wpłacać pieniążki na nasze konto bankowe w mBanku: 73 1140 2004 0000 3202 7572 0287 z dopiskiem "esquadra on tour" - informuje Kuśnierek.