Carina Gubin gotowa na III ligę? Klub postawił na młodych, polskich zawodników. Zapowiedź sezonu 2021/2022

Wszyscy działacze związani z Cariną Gubin słyszą, że w III lidze będzie ciężko. Wielu skazuje na pożarcie piłkarski klub z Gubina. Beniaminek ma za sobą całkiem dobry okres przygotowawczy. W meczach towarzyskich zmierzyli się m.in. z Zagłębiem Lubin II (0:0), Lechią Zielona Góra (1:1), Akademią Piłkarską U-18 Śląska Wrocław (9:3 dla Cariny), Promieniem Żary (2:0 dla Cariny). W trakcie sparingów przetestowano wielu zawodników, z których część zasiliła szeregi gubińskiego klubu.

Rozmawiamy z prezesem Cariny Gubin, Andrzejem Iwanickim. Ten przyznaje, że w klubie pojawi się kilkanaście nowych twarzy. Warto przypomnieć, że chociażby w poprzednim sezonie w gubińskim klubie grali piłkarze z Ukrainy, a nawet... Japonii. W tym sezonie jednak takiej egzotyki nie uświadczymy. Skład stworzą polscy zawodnicy oraz jeden Brazylijczyk.

- Mamy wielu nowych graczy. Przebudowa była konieczna, wchodzimy na wyższy poziom. Niektórych zawodników musieliśmy pożegnać, część została. W nowym zespole stawiamy przede wszystkim na polską młodzież. Będą to zawodnicy w wieku od 17 do 23 lat - przyznaje A. Iwanicki. - Borykamy się jeszcze z formalnościami i nie wszyscy zostali zarejestrowani.

Na razie Gubin nie może korzystać ze swoich wychowanków, bo Ci dopiero dorastają i minie kilka lat, zanim Carina będzie mogła z nich korzystać. Dlatego działacze gubińskie klubu ruszyli wypatrywać młodych talentów w innych akademiach. I udało się sprowadzić kilku, m.in. młodzieżowca z Legii Warszawa, piłkarzy Chrobrego Głogów, Wisły Sandomierz, Fase Szczecin, UKS SMS Łódź. Wśród nowych zawodników znajdziemy m.in. Denisa Matuszewskiego z Unii Kunice, króla strzelców zielonogórskiej okręgówki, którego oglądały kluby z Fortuny I Ligi. Jest też wspomniany rodzynek z Brazylii - 23-letni João Guimarães, który grał wcześniej w Merelinense F.C, w trzeciej lidze portugalskiej.

- Są to zawodnicy, którzy są głodni gry, chcą się pokazać na boisku - mówi A. Iwanicki. - Może na początku zapłacimy tzw. frycowe, ale jeśli się zgrają, to nie powinni być chłopcami do bicia. Było mało czasu na przygotowania i początek rozgrywek może być trudny. Jeśli faktycznie tak będzie, to liczymy na to, że uda się odbić na wiosnę.

Sny o potędze Carina na razie odkłada na dalszy tor. Jak przyznaje A. Iwanicki, głównym celem klubu na ten sezon będzie utrzymanie w III lidze.

- Zawodnicy wykazują dużą ambicję, zostają po treningach, dbają o siebie. Widać ten profesjonalizm - przyznaje A. Iwanicki. - Mam nadzieję, że pokażemy trochę dobrej piłki i uda nam się utrzymać w tych rozgrywkach.

W Gubinie A. Iwanicki ambitne plany ma od dawna. Za tym muszą jednak iść pieniądze, których w ostatnim czasie brakuje. Być może w Gubinie będzie szło ku dobremu. Carina czeka na przebudowę stadionu miejskiego (ten ostatecznie spełnił wymagania III ligi na ten sezon), pojawiają się lokalni sponsorzy, którzy chcą wspierać klub, ale czy to wystarczy? - Na razie skupiamy się na tym sezonie, a potem zobaczymy co dalej - podkreśla Iwanicki.

W sobotę (7 sierpnia) Carina Gubin zainauguruje sezon III ligi meczem z MKS Kluczbork, który odbędzie się na stadionie miejskim w Gubinie o godz. 17.00. Bilet na mecz kosztuje 10 zł.

Lubuskie. Gubin. Nowa Sól. Carina Gubin - Arka Nowa Sól 7:1 (4:0). Radość Cariny. 23.06.2021:

CZYTAJ RÓWNIEŻ: