Miliony z miejskiej kasy płyną do Falubazu Zielona Góra. Będą wsparciem ekstraligowej drużyny

Umowa podpisana przez prezydenta Zielonej Góry Janusza Kubickiego i prezesa klubu Wojciecha Domagałę dotyczy dofinansowania realizacji zadania pn. „Poprawa warunków uprawiania sportu żużlowego przez zawodników ekstraligowej drużyny żużlowej ZKŻ SSA w okresie do 31.03.2024”.
Falubaz otrzymał dwa i pół miliona złotych, ale należy spodziewać się, że w 2024 roku miasto kolejnymi pieniędzmi będzie wspierało klub, którego budżet na nowy sezon – według klubowych władz - ma wynieść kilkanaście milionów złotych.

- Jak co roku miasto wspiera klub w tym trudnym dla niego okresie przygotowań do sezonu, kiedy potrzebne są środki, a nie ma jeszcze wpływów ze sprzedaży biletów – powiedział Janusz Kubicki. - Dlatego chcieliśmy, aby jak najszybciej pieniądze znalazły się na koncie klubu. Dwa i pół miliona złotych zostało przeznaczone na wsparcie klubu, na przygotowanie do rozgrywek. Miał to być prezent pod choinkę, zabrakło nam kilku dni, ale i tam myślę, że Zielona Góra będzie pod tym względem liderem, bo inne miasta są dopiero na etapie rozpisywania konkursów. My już go rozstrzygnęliśmy, dlatego klub może spać spokojnie i przygotowywać się do sezonu. To jest pomoc na sport zawodowy, ale jest też sport dzieci i młodzieży, dlatego w tym zakresie też będziemy wspierali klub.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni, że dzięki zabiegom pana prezydenta Janusza Kubickiego procedura podpisania umowy została przeprowadzona – mówił Wojciech Domagała. – Wchodząc w Nowy Rok kibice mogą być spokojni, klub jest stabilny i szykuje się do nowego sezonu. Jest to wsparcie sportu zawodowego, więc środki, które otrzymujemy od Urzędu Miasta zostaną w całości przeznaczone na działalność sportową klubu. Dwa i pół miliona nie wystarczy na cały sezon, budżet mam ułoży w głowie, ale nie chciałbym teraz zdradzać jaka to będzie kwota. To jest kilkanaście milionów złotych, dlatego uważam, że jeszcze będziemy potrzebowali wsparcia. Miasto Zielona Góra od lat w bardzo dużym stopniu wspiera również szkółkę żużlową. To jest odrębny pion, poza działalnością zawodową. Szkółka jest doskonale wyposażona, mamy bardzo dużo sprzętu. Klub ma odpowiednią bazę infrastrukturalną, techniczną, warsztat, mechaników, instruktorów. Mamy w tej chwili kilkudziesięciu chłopców w szkółce, a efekty zobaczymy z czasem. Nabory rozpoczęliśmy cztery lata temu, przychodzili chłopcy 11-12-letni, dlatego na efekty musimy poczekać.

Zielonogórski stadion żużlowy przypomina w tej chwili plac budowy. Jak przebiegają prace związane m.in. z budową nowego parkingu dla motocykli?

- Jestem zadowolony z prac, rozmawiałem z wykonawcą, są w terminach, nie ma żadnych zagrożeń – stwierdził Janusz Kubicki. - Za chwilę wszyscy będą mogli przystąpić do kolejnych swoich zadań, wykonawca do dalszej budowy, a toromistrz do przygotowywania toru do sezonu. Najważniejsze roboty są prawie na etapie zakończenia. To jest duża przebudowa, bo powstanie również nowy sektor dla gości, powstaną toalety, których nie było w tej części stadionu. To jest duży zakres robót, prawie sześć milionów złotych związanych z tymi pracami. Rozpisaliśmy również kolejny przetarg na zakup plandeki, która jest niezbędna do rozgrywania meczów ekstraligowych. Pierwszy przetarg zakończył się niepowodzeniem, bo nie było chętnych, ale mam nadzieję, że wreszcie znajdzie się ktoś, kto ją dostarczy tak, żeby wszystkie infrastrukturalne sprawy przed rozpoczęciem sezonu zostały przez nas wykonane i załatwione.