Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Carina Gubin błyszczy na własnym boisku. Górnik II Zabrze "spakowany" z pięcioma bramkami

Szymon Kozica
Szymon Kozica
Carina Gubin w ostatnich dwóch meczach w III lidze strzeliła aż dziewięć bramek. W sobotę przed własną publicznością rozbiła Górnika II Zabrze 5:2 (2:1)
Carina Gubin w ostatnich dwóch meczach w III lidze strzeliła aż dziewięć bramek. W sobotę przed własną publicznością rozbiła Górnika II Zabrze 5:2 (2:1) Szymon Kozica
Carina Gubin w sobotnim (25 września) meczu z Górnikiem II Zabrze pierwsza straciła bramkę, ale koniec końców wygrała 5:2 (2:1). Niestety, po spotkaniu na stadion przy ul. Sikorskiego przyjechała karetka...

Piłkarze Cariny Gubin w sobotę rozegrali drugi z rzędu znakomity mecz na własnym boisku. Przed tygodniem strzelili cztery gole Piastowi Żmigród, tym razem "spakowali" Górnika II Zabrze z pięcioma bramkami.

Carina Gubin w ostatnich dwóch meczach w III lidze strzeliła aż dziewięć bramek. W sobotę przed własną publicznością rozbiła Górnika II Zabrze 5:2 (2:1)

Carina Gubin błyszczy na własnym boisku. Górnik II Zabrze "s...

Niespodziewane prowadzenie Górnika i piękna odpowiedź Cariny

Gospodarze rozpoczęli od wypuszczenia w "uliczkę" Denisa Matuszewskiego, ale po strzale z dość ostrego kąta Paweł Sokół odbił piłkę na rzut rożny. W 12 min niespodziewanie prowadzenie objęli goście. Po akcji prawą stroną boiska i dograniu w pole karne Dariusz Stalmach nie miał żadnych problemów, by pokonać Karola Kubasiewicza.

Przewagę cały czas mieli jednak miejscowi. W 33 min odpowiedzieli najpierw uderzeniem Kacpra Staszkowiana zza szesnastki, ale Sokół znów był na posterunku, a następnie główką Kacpra Pietrzczyka, po której piłka minęła światło bramki. Przy takim naporze Cariny gol na 1:1 był tylko kwestią czasu.

Stało się to w 36 min. Konrad Grzymisławski huknął zza pola karnego, piłka odbiła się od poprzeczki, potem od próbującego interweniować Sokoła i wpadła do siatki. Dwie minuty później było już 2:1. Z prawej strony dośrodkował Gracjan Komarnicki, a Cyprian Poniedziałek wyprzedził obrońców Górnika.

Trzy potężne ciosy Cariny po przerwie. Wyginam śmiało ciało... 5:1? Mało!

Po zmianie stron przyjezdni postraszyli ładnym strzałem Stalmacha, ale Kubasiewicz nie dał się zaskoczyć i wyciągnięty jak struna, przeniósł piłkę nad poprzeczką. Później na boisku rządziła już Carina, która zadała jeszcze trzy potężne ciosy.

W 58 min Maciej Diduszko z lewej strony ściął do środka, z dziecinną łatwością zgubił Stalmacha i uderzył nie do obrony. W 68 min Przemysław Haraszkiewicz rewelacyjnie, kierunkowo przyjął piłkę klatką piersiową po podaniu "Didiego" i po raz czwarty pokonał Sokoła. Dodajmy, że zrobił to kilkanaście sekund po tym, jak pojawił się na boisku.

Obejrzyj wideo: Carina Gubin - Górnik II Zabrze 5:2 (2:1). Rzut rożny dla Cariny

A to wcale nie był koniec, bo w 85 min w pole karne wjechał Victor Guimaraes, czasu i miejsca miał tyle, że zatrzymał się przy linii końcowej, popatrzył, poczekał, aż nadbiegnie Adam Antochów i wyłożył na tacy smakowite "ciasteczko". - Wyginam śmiało ciało, wyginam śmiało ciało, wyginam śmiało ciało... 5:1? Mało! - kibice z Gubina bawili się w najlepsze.

Doczekali się jeszcze jednej bramki, ale dla przyjezdnych. I choć był to gol na otarcie łez, to trzeba przyznać, że wyjątkowej urody. W 90 min Alan Lubaski przymierzył w samo okienko.

Gospodarze wygrali w wielkim stylu, ale mogą też ponieść spore straty. Najpierw boisko przedwcześnie opuścił Matuszewski, skarżąc się na ostre ukłucie w prawym udzie. Następnie Diduszko został zniesiony na noszach z powodu urazu prawego kolana. A później głowami zderzyli się Mateusz Walczak i Krzysztof Winglarek. Po tego pierwszego przyjechała karetka...

Konrad Grzymisławski: Cieszymy się z trzech punktów i jedziemy dalej

- Wydaje mi się, że nie weszliśmy aż tak dobrze w mecz - przyznał Grzymisławski. - Chwilowy brak koncentracji, przeciwnik doszedł do piłki w polu karnym i skończyło się to źle. Ale później od razu bardzo dobra odpowiedź ze strony całej drużyny, siedliśmy na Górniku i myślę, że do końca pierwszej połowy wynik 2:1 dla nas to był minimalny wymiar kary. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania także w drugiej połowie. Cieszymy się z trzech punktów i jedziemy dalej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto